prof. Jerzy Małachowski, dyrektor NCBR

Z prof. dr. hab. inż. Jerzym Małachowskim, dyrektorem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, rozmawia Dominika Naruszko.

Dominika Naruszko: Z ogromnym zadowoleniem przyjęliśmy do wiadomości decyzję o powołaniu Pana Profesora na dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dla całej naszej społeczności akademickiej to ogromne wyróżnienie. Z Wojskową Akademią Techniczną jest Pan związany od wielu lat – najpierw jako student, następnie pracownik naukowy, a w ostatnim czasie jako dziekan Wydziału Inżynierii Mechanicznej. Dlaczego wybrał Pan studia w WAT?

prof. dr hab. inż. Jerzy Małachowski: Inspiracją do wyboru Wojskowej Akademii Technicznej było spotkanie ze studentem WAT, który wówczas był już na drugim roku studiów na Wydziale Cybernetyki. Był to zarazem brat mojego kolegi z liceum, do którego uczęszczałem. To on opowiedział mi o życiu studenckim podchorążego WAT oraz o realizacji studiów równoległych na dwóch fakultetach, politechnicznym i wojskowym. Ukończenie WAT dawało szansę na zostanie wojskowym inżynierem. Z pewnością drugim aspektem, który przeważył, że wybrałem studia politechniczne, był fakt, że w liceum pobierałem edukację o profilu matematyczno-fizycznym. Mimo wcześniejszych pomysłów na studia humanistyczne, które rodziły się w mojej głowie, wybrałem ostatecznie studia techniczne w Wojskowej Akademii Technicznej.

WAT dawał mi możliwość połączenia najwyższego poziomu edukacji technicznej z unikalnym duchem służby i odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju. Tutaj także dostałem szansę na ukształtowanie swoich zainteresowań techniką, a szczególnie metodami komputerowymi mechaniki, które z wielką pasją i zaangażowaniem poznawałem, angażując się w kołach zainteresowań studenckich i dostając przy tym możliwość korzystania z laboratoriów komputerowych. Akademia oferowała w ten sposób wyjątkowe możliwości rozwoju zarówno w zakresie naukowym, jak i praktycznym, co było dla mnie niezwykle istotne.

Od wielu studentów, absolwentów i pracowników słyszymy, że WAT zdecydowanie pozytywnie wyróżnia się spośród innych uczelni. Co Pana zdaniem – jako absolwenta, pracownika, naukowca, dziekana – jest szczególnie wyjątkowe w Wojskowej Akademii Technicznej?

Wojskowa Akademia Techniczna wyróżnia się przede wszystkim swoim interdyscyplinarnym podejściem do nauczania i badań poprzez połączenie wiedzy teoretycznej z praktycznym zastosowaniem w kontekście obronności i bezpieczeństwa, jak też i nowych wyzwań technologicznych w szeregu innych obszarów naukowych i gospodarczych. Akademia stawia na rozwój nowoczesnych technologii, innowacji i badań, które mają realny wpływ na funkcjonowanie całego naszego kraju. Co więcej, WAT tworzy społeczność ludzi oddanych nauce i służbie, co w znaczący sposób kształtuje jej unikatowy charakter.

Przez ostatnie 4 lata pełnił Pan funkcję dziekana w Wojskowej Akademii Technicznej. Z czego jest Pan najbardziej dumny na finiszu kadencji?

Na Wydziale Inżynierii Mechanicznej w ostatnim okresie zaszło szereg zmian, które z pewnością umacniają jego pozycję w świecie naukowym i dydaktycznym. Wydział od 5 lat funkcjonuje w strukturze trzech instytutów, w których rozwijane są równorzędnie nowe kierunki kształcenia i realizowany jest stały rozwój naukowy. Odwzorowaniem tego z pewnością są bardzo liczne inicjatywy projektowe, a co za tym idzie, znaczący wzrost publikacyjności w wysoko punktowanych czasopismach, jak też bardzo liczne zgłoszenia dóbr intelektualnych w postaci wzorów użytkowych i zgłoszeń patentowych. To powoduje, że cała dyscyplina naukowa inżynierii mechanicznej, którą Wydział współtworzy z Wydziałem Mechatroniki, Uzbrojenia i Lotnictwa, należy w obecnej ocenie ewaluacyjnej do liderów w Akademii. Aktywność w działalności badawczej to także bardzo zauważalna i rosnąca pozycja Wydziału w tworzonych konsorcjach międzynarodowych oraz sięganie po środki ze źródeł europejskich. Na niwie dydaktycznej Wydział włączył się w powstanie dwóch nowych międzywydziałowych kierunków kształcenia, tj. biocybernetyki i inżynierii biomedycznej – wspólnie z Wydziałem Cybernetyki, Wydziałem Elektroniki i Instytutem Optoelektroniki – oraz inżynierii systemów bezzałogowych wspólnie z Wydziałem Mechatroniki, Uzbrojenia i Lotnictwa. Dużym sukcesem są też realizowane inwestycje infrastrukturalne, tj. Centrum Robotów Mobilnych przy Instytucie Robotów i Konstrukcji Maszyn – faza oddawania obiektu do użytkowania – oraz nowo powstające Centrum Budowy, Eksploatacji i Diagnostyki Techniki Pancernej i Samochodowej przy Instytucie Pojazdów i Transportu. W planach i składanych nowych wnioskach inwestycyjnych Wydział wychodzi z inicjatywą stworzenia unikatowego w skali kraju i Sił Zbrojnych RP Centrum Żołnierza przy Instytucie Mechaniki i Inżynierii Mechanicznej, które posłużyłoby rozszerzeniu zaplecza dla procesu nauczania i szkolenia żołnierzy poprzez uruchomienie szeregu laboratoriów i pracowni umożliwiających prowadzenie szkoleń i treningów, w których dokonywana będzie ocena parametrów biomechatronicznych z wykorzystaniem najnowocześniejszych technologii. Te bardzo innowacyjne inicjatywy płynące z Wydziału oraz uzyskiwane efekty w postaci licznych wdrożeń technologicznych, a także nagrody i wyróżnienia za nimi idące, pokazują silną transformację Wydziału. Jego kadra nieustannie poszukuje nowych wyzwań, opierając się na współpracy, która owocuje wymianą doświadczeń i wiedzy z renomowanymi ośrodkami naukowymi w kraju i na świecie.

Przez te wszystkie lata aktywnie działał Pan też naukowo, brał udział w licznych projektach, wdrożeniach, konferencjach – krajowych i międzynarodowych. Zna Pan świat nauki i rozwoju od podszewki. Co doradziłby Pan młodym ludziom, którzy staną wkrótce przed wyborem studiów i myślą o kierunkach technicznych, a może i o karierze naukowca?

Przede wszystkim zachęcam młodych ludzi do podążania za swoją pasją i nieustannego poszukiwania wiedzy. Studia techniczne oferują ogromne możliwości rozwoju kariery, zarówno w przemyśle, jak i nauce. Ważne jest, aby być otwartym na nowe doświadczenia, angażować się w projekty badawcze i nie bać się wyzwań. Kariera naukowa wymaga determinacji i wytrwałości, ale daje ogromną satysfakcję osobistą oraz zawodową, a także umożliwia uczestniczenie w rozwoju gospodarczym naszego kraju. Skorzystanie z palety możliwości rozwojowych, jakie oferuje Akademia, jest wyjątkowe i bardzo zachęcam podchorążych i studentów do aktywnego włączenia się w działalność kół naukowych działających przy wydziałach, kół zainteresowań w klubie WAT czy też uczestnictwa w licznych sekcjach sportowych oferowanych przez Studium Wychowania Fizycznego. To jedyny w skali kraju wspaniały edukacyjny ekosystem, który daje możliwość równoległego rozwoju młodego człowieka pod kątem militarnym, naukowym, kulturalnym i sportowym. 

Od kilku miesięcy pełni Pan obowiązki dyrektora NCBR. Jak doświadczenie naukowe i organizacyjne zdobyte w WAT sprawdzają się podczas pracy na tym stanowisku? 

Praca w WAT zaowocowała m.in. doświadczeniem w skutecznym zarządzaniu kadrą, projektami badawczymi i zespołami naukowymi. Codzienne obowiązki dziekana Wydziału Inżynierii Mechanicznej wymagały skoordynowania działań wielu jednostek i współpracy z różnymi instytucjami krajowymi, jak też i międzynarodowymi. Te umiejętności są niezwykle przydatne w pracy dyrektora NCBR, gdzie kluczowe jest strategiczne zarządzanie programami badawczo-rozwojowymi oraz efektywna alokacja środków przeznaczonych na innowacyjne projekty. To także olbrzymie wyzwanie dla mnie i możliwość wzbogacenia swojej wiedzy o doświadczenia wynikające z planowania nowych programów badawczych, konkursów z nimi związanych, nadzorem nad ich realizacją, oceną ich efektów oraz procesem certyfikacji środków finansowych.

Jak zachęcić młodych ludzi do rozwoju swoich pomysłów, podejmowania wyzwań naukowych? Dlaczego studia wojskowe i techniczne to dobry początek?

Młodym ludziom radzę, aby nie bali się realizować swoich pomysłów i szukali wsparcia
w instytucjach takich jak NCBR. Wierzcie w swoje możliwości i nie rezygnujcie w obliczu trudności. Studia wojskowe i techniczne oferują solidne podstawy wiedzy i umiejętności, które są cenione na rynku pracy. Ponadto dają możliwość pracy nad projektami, które mają realny wpływ na bezpieczeństwo i rozwój technologiczny kraju, co jest niezwykle ważne. Świat szeroko pojętego ekosystemu badań i innowacji jest otwarty na wszystkie osoby i firmy, które wnoszą do niego oryginalne badania, technologie i następnie śmiało podejmują decyzje o ich wdrażaniu. NCBR oferuje szereg tego typu programów, które skierowane są także do ludzi młodych, chętnych do podejmowania ambitnych wyzwań i mających swoją wizję rozwoju. Zapraszam Was, młodzi naukowcy, do przekraczania barier i angażowania się w urzeczywistnianie rozwoju siebie, nauki i Polski. Pięknie to ujmuje motto NCBR, które brzmi „Przyszłość dzieje się u nas”, określając misję słowami „Tworzymy świat innowacji. Budujemy nowoczesną  teraźniejszość i przyszłość”, której Wy, młode pokolenie, także możecie być beneficjentami.

 

Dominika Naruszko

fot. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju