Mobilne stanowisko laboratoryjne walki radioelektronicznej (MSL-WRE) powstało w Wojskowej Akademii Technicznej jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie wojsk radiotechnicznych w zakresie szkolenia obsług radarów w pracy w warunkach występowania zakłóceń aktywnych.
MSL-WRE to mobilna i w pełni autonomiczna platforma zdolna do symulowania sytuacji radioelektronicznej zbliżonej do tej występującej w realnych działaniach bojowych. Generuje sygnały zakłóceń synchronicznych, asynchronicznych i szumowych z trzech różnych lokalizacji: z ziemi – za pośrednictwem sieci wielokanałowych modułów nadawczo-odbiorczych opartych na technologii RFSoC ulokowanych na samochodzie bazowym oraz stanowisku wynośnym – i z powietrza przez moduły umieszczone na bezzałogowym statku powietrznym (BSP).
Z czego składa się MSL-WRE?
Główna część stanowiska umieszczona została na pojeździe marki MAN TGE dostosowanym do jazdy w trudnych warunkach terenowych. Dzięki dużej mobilności i elastyczności rozwiązania w zakresie generowanych zakłóceń możliwa jest szybka zmiana nie tylko lokalizacji, ale i charakteru prowadzonych działań.
Pomysł opracowany w WAT sprawdzi się w obszarach takich jak:
- szkolenie obsług radarów w zakresie WRE w celu przygotowania na obecne zagrożenia oraz utrwalenia nawyków i zdobytej wiedzy, prowadzone w ramach okresowych działań we współpracy z wojskami radiotechnicznymi,
- badanie nowych metod WRE, zwłaszcza w zakresie analizy możliwości zakłócania i obrony radaru przed systemami BSP w sytuacji działań konwencjonalnych lub hybrydowych,
- współpraca z producentami radarów w zakresie określania odporności radarów na zakłócenia oraz zwalczania ich skutków w celu opracowywania nowych rozwiązań w radarach modernizowanych lub będących w fazie projektowania.
Mobilne stanowisko laboratoryjne WRE zostało sfinansowane z dotacji celowej MON w ramach Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP w latach 2021 – 2035 i zrealizowane w Instytucie Radioelektroniki Wydziału Elektroniki WAT przez zespół pod kierownictwem dr. hab. inż. Jerzego Pietrasińskiego, prof. WAT.
Od pomysłu do działania
„Geneza stanowiska sięga kilka lat wstecz. Pomysł pojawił się, gdy braliśmy udział w ćwiczeniach taktyczno-operacyjnych NATO pod kryptonimem RAMSTEIN GUARD. Już wtedy widoczna była coraz większa potrzeba rozwijania obszaru dotyczącego walki radioelektronicznej. My dysponowaliśmy w pełni odpowiednią aparaturą, ale chcieliśmy, aby była bardziej mobilna. Podczas różnych ćwiczeń korzystaliśmy z platform transportowych udostępnianych przez jednostki, a adaptacja tych platform do naszego sprzętu zajmowała sporo czasu. Ćwiczenia wojskowe mają określone ramy i odbywają się według konkretnego konspektu – ich plan jest bardzo napięty. Właśnie z tego powodu powstała koncepcja, abyśmy dysponowali rozwiązaniem mobilnym, autonomicznym, a jednocześnie wyposażonym w najnowocześniejszy sprzęt”– mówi dr inż. Mirosław Czyżewski z Wydziału Elektroniki WAT, jeden z twórców mobilnego stanowiska laboratoryjnego walki radioelektronicznej.
Na stanowisko składają się trzy podstawowe elementy:
- samochód bazowy, na którym znajduje się główna platforma sprzętowa – służy on m.in. jako podstawa do instalacji pozostałych elementów systemu, tj. szeregu szerokopasmowych modułów nadawczo-odbiorczych wraz ze złożonym systemem kondycjonowania sygnału, układem antenowym i blokami zasilania,
- stanowisko wynośne – czyli ta sama platforma sprzętowa odpowiednio zabezpieczona pod względem transportowym i przygotowana do pracy w warunkach polowych, np. w lesie, na łące czy polu, a zatem w różnych warunkach niesprzyjających wysokorozwiniętej elektronice,
- bezzałogowy statek powietrzny, czyli oktokopter o dużym udźwigu, z umieszczonymi tam urządzeniami nadawczo-odbiorczymi.
Rozwiązanie dopasowane jest do warunków pracy na poligonie i umożliwia profesjonalną, a zarazem wygodną pracę.
Rozwiązanie, którego oczekiwano
„O ogromnym zapotrzebowaniu na nasze rozwiązanie świadczy choćby fakt, że kalendarz dostępności stanowiska mamy już praktycznie zapełniony. Po tym, jak zaprezentujemy je podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, rozpoczynamy cykl szkoleń operatorów wojsk radiotechnicznych. Dzięki naszej platformie będą oni mogli rozpoznawać przestrzeń powietrzną, ale w warunkach potencjalnego zagrożenia ze strony walki radiologicznej” – podkreśla dr inż. Czyżewski.
Są to umiejętności szczególnie ważne podczas walki radioelektronicznej, na przykład ataków hybrydowych zakłócających pracę posterunków radiolokacyjnych. Dzięki stanowisku opracowanemu w Wojskowej Akademii Technicznej, które w sposób kontrolowany wprowadza takie zakłócenia, można przygotować operatorów na różne działania, pokazując im jednocześnie, z czym mogą spotkać się podczas pracy w warunkach bojowych oraz jakie kroki powinni podjąć w momencie zaistnienia takiej sytuacji.
Laboratorium w warunkach polowych
„Jednym z głównych powodów, dla których stworzyliśmy to stanowisko, jest szkolenie i utrwalanie prawidłowych nawyków u operatorów wojsk radiotechnicznych odpowiadających za kontrolę przestrzeni powietrznej kraju, operujących w batalionach rozmieszczonych na terenie całej Polski. Proces szkolenia z wykorzystaniem tej platformy będą przeprowadzać nauczyciele akademiccy z Wojskowej Akademii Technicznej” – mówi dr inż. Mirosław Czyżewski.
Kolejnym przeznaczeniem rozwiązania jest współpraca z rodzimym przemysłem, który wprowadza nowe radary oraz wyposażenie wojsk radiotechnicznych. Przemysł powinien być przygotowany na przeciwdziałanie najnowszym zagrożeniom. Opracowana w WAT platforma umożliwia szybkie sprawdzenie, czy radary, zarówno te, które już pracują, a które są unowocześniane, jak i te budowane na przykład w ramach programu WARTA czy NAREW, są odporne na różne rodzaje najnowszych zakłóceń.
Rozwój wiedzy
Ostatnim, choć równie ważnym powodem opracowania platformy, jest rozwój wiedzy i doświadczenia. „My – jako naukowcy, komórka skupiona w Instytucie Radioelektroniki Wydziału Elektroniki WAT, nieustannie chcemy rozwijać swoją wiedzę w zakresie coraz to nowszych metod zakłócania i walki radioelektronicznej. Tylko mając praktyczną i najnowocześniejszą wiedzę, możemy opracowywać innowacyjne rozwiązania, które będą uwzględniać rzeczywiste potrzeby i warunki” – zaznacza dr inż. Mirosław Czyżewski.
A podkreślić należy, że stanowisko laboratoryjne walki radioelektronicznej opracowane przez zespół doskonale wpisało się w potrzeby istniejące i w biznesie, i w wojsku. Podobnego rozwiązania dotąd nie było, były natomiast realne potrzeby.
„Nasze rozwiązanie pozwala na stałą, długofalową i sprawną współpracę z wojskami radiotechnicznymi w zakresie ćwiczeń i szkolenia operatorów. Nie byłyby one możliwe i wygodne na taką skalę w salach laboratoryjnych – tu potrzebna jest praktyka w terenie. Mobilna platforma to umożliwia i może służyć wojsku w sposób zorganizowany i systemowy dzięki regularnemu uczestnictwu w szkoleniach. Wychodzimy poza laboratorium. Jesteśmy tam, gdzie wojsko” – dr inż. Czyżewski.
Wyjść do armii
To stanowisko stanowi unikatowe rozwiązanie. Naukowiec podkreśla, że opracowana w WAT mobilna platforma stanowi autonomiczne źródło, które może wyemitować sygnały charakterystyczne dla ataku sabotażowego, dla wojny hybrydowej czy działań konwencjonalnych. Pozwala to szkolić w obszarze takich zagrożeń. Co ważne, pomysł ten otwiera nowe możliwości – na jego bazie mogą powstać kolejne innowacyjne rozwiązania zgodne z nowym zapotrzebowaniem rynku i wojska.
Obecna forma jest prototypem, w pełni gotowym do użytku, a samo rozwiązanie będzie rozwijane. Już teraz jest elementem szkolenia autentycznie „wychodzącego” do armii i działającego dokładnie tam, gdzie armia wykonuje swoje działania. Zainteresowanie tym rozwiązaniem jest duże także w biznesie, bo nieustannie pojawiają się coraz nowsze techniki zakłócania czy walki radioelektronicznej. Dzięki takiemu stanowisku można te obszary od razu sprawdzać i testować rozwiązania. To także może zaowocować rozwojem i pojawieniem się nowych urządzeń na bazie urządzenia z WAT, które staną się standardowym wyposażeniem wojska.
Od idei do efektu – praca z pasją
„To stanowisko jest wynikiem nie tylko konkretnej potrzeby i pragmatyzmu, ale przede wszystkim pasji ludzi, młodego zespołu, który się nad tym tematem pochylił. Poza mną i mgr. inż. Tomaszem Rogalą, odpowiedzialnym za część sprzętową projektu, w skład zespołu weszli: ppłk dr inż. Piotr Serafin, kpt. mgr inż. Dymitr Pietrow, por. mgr inż. Michał Górny oraz mgr inż. Michał Knioła, specjaliści odpowiedzialni za odpowiednie oprogramowanie. Bardzo wiele aspektów w tym projekcie, bardzo przecież technicznym, pragmatycznym, wykonali młodzi i zaangażowani ludzie, którzy kierowali się głównie pasją. Od idei – zaangażowaniem i pracą – doszliśmy do konkretnego efektu, mimo że często nie było łatwo. W WAT nie tylko kształcimy studentów i prowadzimy badania, ale potrafimy odpowiedzieć na realne potrzeby – armii i rynku. To w dużej mierze wynik pasji ludzi, którzy czują potrzebę, aby działać, aby tworzyć potrzebne rozwiązania, które będą służyć nam wszystkim” – podsumowuje dr inż. Mirosław Czyżewski.
***
Opracowane rozwiązanie zaprezentujemy w dniach 3 – 6 września 2024 r. w Kielcach podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Koniecznie odwiedźcie stoisko WAT, aby poznać innowacyjne pomysły naszych naukowców. To także doskonała okazja, aby porozmawiać z twórcami i zobaczyć na własne oczy, jak działają najnowsze technologie z Wojskowej Akademii Technicznej.
Dominika Naruszko
Grafika i zdjęcia: Wydział Elektroniki WAT