Z Klaudią Kurpiewską, absolwentką Wydziału Mechatroniki, Uzbrojenia i Lotnictwa WAT, a obecnie Software Systems Engineer w firmie Boeing, rozmawia Dominika Naruszko.
Dlaczego jesteś dumna z bycia absolwentką WAT?
Studia w WAT zapewniły mi solidne inżynierskie podstawy, dzięki którym mogę profesjonalnie wykonywać obowiązki na ciekawym stanowisku w branży lotniczej. Otworzyły przede mną szereg możliwości zawodowych i dały pewność siebie w tematyce, którą studiowałam. Dzięki temu pracuję w zawodzie, z którego czerpię naprawdę mnóstwo satysfakcji.
Studia na kierunku lotnictwo i kosmonautyka – dzięki różnorodności przedmiotów – poszerzyły moje horyzonty. Zdobyłam nie tylko wiedzę teoretyczną, ale i umiejętności praktyczne, np. dzięki zajęciom laboratoryjnym w hangarze, podczas których miałam możliwość pracy ze sprzętem lotniczym. Wszystko to pomaga mi w codziennej pracy inżynierskiej w lotnictwie.
Czym się zajmujesz zawodowo?
Aktualnie pracuję jako Software Systems Engineer w firmie Boeing. Zajmuję się modelowaniem, analizą i specyfikacją programowych i sprzętowych wymagań w projektach awionicznych. Jest to praca przy zaawansowanych międzynarodowych projektach lotniczych, w ramach których powstają najnowocześniejsze rozwiązania techniczne w zakresie lotnictwa komercyjnego. Boeing oferuje mi możliwość rozwoju dokładnie w tym kierunku, w którym chcę, zapewniając jednocześnie znakomitą atmosferę pracy.
Zanim zaczęłam pracę w Boeingu, zdobywałam doświadczenie w firmie PIT-RADWAR na podobnym stanowisku – inżyniera systemowego, ale w obszarze rozwiązań radioelektronicznych – wojskowych systemów identyfikacji swój – obcy, czyli IFF – Identification Friend or Foe. Zajmowałam się tam wysokopoziomowym projektowaniem systemów i ich komponentów, przekształcaniem wymagań projektowych na wymagania realizacyjne, projektowaniem protokołów komunikacyjnych i interfejsów człowiek – maszyna, czyli Human – Machine Interface.
A moją pierwszą pracą była praca w Akademii. Jeszcze w czasie studiów w WAT dostałam propozycję poprowadzenia zajęć. Na ostatnim roku studiów magisterskich i w kolejnym roku akademickim prowadziłam zajęcia z teorii sterowania, podstaw automatyki, układów cyfrowych i mikroprocesorowych oraz systemów awionicznych, a jednocześnie rozwijałam się w pracy naukowej.
Twoje największe osiągnięcie zawodowe?
W tym momencie za swoje największe osiągnięcie zawodowe uważam pracę na obecnym stanowisku w amerykańskiej firmie lotniczej Boeing. Daje mi to ogromną satysfakcję, pozwala się realizować i nieustannie rozwijać. Wykorzystuję też całą swoją wiedzę, którą zdobyłam podczas studiów na specjalizacji awionika.
A dostać się nie było łatwo. Sam proces rekrutacji był długi i kilkuetapowy. W trakcie rozmowy kwalifikacyjnej zaznaczyłam, że chciałabym pracować w miejscu, w którym współpracownicy patrzyliby na moją wiedzę i umiejętności czy sposób pracy i realizacji zadań, a nie na płeć, wiek czy wygląd – i nie zawiodłam się.
Jestem także dumna z osiągnięć z czasów studiów. Dwukrotnie zostałam laureatką Nagrody Rektora Wojskowej Akademii Technicznej – za najlepszą pracę dyplomową inżynierską oraz magisterską. Otrzymałam również Dyplom Uznania od Dziekana Wydziału Mechatroniki, Uzbrojenia i Lotnictwa WAT za ukończenie studiów magisterskich z wyróżnieniem. Dodatkowo otrzymywałam stypendium naukowe rektora za wyróżniające wyniki w nauce przez cały okres studiów pierwszego i drugiego stopnia.
Poza pracą i edukacją mogę pochwalić się udziałem w stypendialnym programie mentoringowym Young Female Leaders in STEM Mentoring Program 2022 – 2023 organizowanym przez Women in International Security i Northrop Grumman Corporation.
W ramach tego programu brałam udział w cyklu szkoleń dotyczących m.in. zarządzania, komunikacji, autoprezentacji, ale również miałam stały kontakt z moją mentorką z Northrop Grumman. Dużo rozmawiałyśmy i wymieniałyśmy swoje spostrzeżenia dotyczące m.in. pracy w branży lotniczej z perspektywy kobiet. Mentorka doradzała mi także w kwestii rozwoju mojej kariery i wspierała w podejmowanych decyzjach. Zakończenie programu odbyło się podczas Warsaw Security Forum 2023, gdzie miałam okazję wziąć udział w wydarzeniu Annual WIIS Breakfast i poznać wiele kobiet z krajów Europy i z USA zajmujących wysokie stanowiska w firmach z branży obronności czy w polityce – ministry obrony, ministry spraw zagranicznych czy polityczki w NATO, od których mogłam czerpać mnóstwo inspiracji. Po skończeniu programu zostałam członkinią Women in International Security.
Wzięłam udział w programie mentoringowym, bo chciałam czerpać inspirację od innych kobiet w branży. To jest istotne, żeby widzieć kobiece postaci w obszarach technicznych. Dzięki inspirującym rozmowom z mentorką zyskałam nowe spojrzenie na sumę moich doświadczeń edukacyjnych i zawodowych, na moje możliwości i zdolności. Pomogło mi to w podjęciu decyzji, w którą stronę chcę rozwijać swoją karierę.
Co ciekawe, mentorka wybrała mnie między innymi dlatego, że także była studentką lotnictwa i również zaczynała pracę jako Systems Engineer. Obecnie jest dyrektorką w Northrop Grumman, ale początki naszych ścieżek zawodowych były identyczne.
Programy mentorskie skierowane do kobiet dają naprawdę wiele korzyści. To bardzo ważne, żeby porozmawiać z innymi kobietami, doświadczonymi w obszarach technicznych, zobaczyć, że nie chcą rywalizować ze sobą, ale się wspierają. Poznałam wiele wspaniałych osób. Chociaż udział w programie wymagał ode mnie dużego zaangażowania przy jednoczesnej pracy zawodowej, to naprawdę była to świetna decyzja!
Czy warto studiować w Wojskowej Akademii Technicznej?
Warto – studia techniczne dają solidną podstawę, szczególnie jeśli rzeczywiście przykładamy się do nauki. Zdecydowanie ułatwia to później znalezienie dobrej pracy.
Gdy podjęłam decyzję o studiach inżynierskich w WAT, przejrzałam spis kierunków i uznałam, że lotnictwo jest najbardziej interdyscyplinarne. Było to dla mnie istotne, bo od zawsze miałam wiele zainteresowań. Po lotnictwie można pracować w wielu różnych branżach – a jednocześnie ma się również tę wyjątkową specjalistyczną wiedzę, która wyróżnia nas na rynku pracy.
Lotnictwo jest też po prostu ciekawe! Sam kierunek w WAT ma różne specjalizacje. Ja wybrałam awionikę, bo zainteresowało mnie m.in. oprogramowanie lotnicze. Jeżeli je poznamy, to z pewnością bez problemu poradzimy sobie także w innych obszarach, ponieważ gdy ktoś nauczy się programowania, będąc na specjalizacji awionika, to może być programistą wszędzie, jeżeli uzna, że to nie lotnictwo jest tym, co go najbardziej interesuje. Jednocześnie na tym kierunku nie tylko zdobywamy wiedzę specjalizacyjną, a specjalistów wciąż brakuje i bardzo się ich ceni, lecz także oczywiście wiedzę ogólną, inżynierską, którą również można wykorzystać w każdej innej dziedzinie. To naprawdę kierunek dający wiele możliwości.
WAT ma bogatą ofertę zajęć dodatkowych – m.in. kół naukowych i sportowych. Czy podczas studiów robiłaś coś „ponad program”?
W trakcie studiów aktywnie uczestniczyłam w działalności Koła Naukowego Studentów Lotnictwa i Kosmonautyki. Brałam udział w licznych konferencjach, zarówno międzyuczelnianych, jak i międzynarodowych, takich jak Konferencja TYGIEL, wiWAT, CERC, a także Seminarium Kół Naukowych Studentów WML, gdzie prezentowałam efekty swoich prac – kolejno inżynierskiej i magisterskiej.
Na konferencji wiWAT i na Seminarium KNS WML moje prezentacje zdobyły miejsca na podium.
Dodatkowo konferencje wiWAT i TYGIEL zakończyły się publikacjami moich pierwszych artykułów naukowych, natomiast konferencja CERC – publikacją abstraktu w materiałach pokonferencyjnych.
Ponadto – w trakcie studiów inżynierskich i magisterskich – uczestniczyłam w programie studiów indywidualnych z zakresu symulatorów lotu, programowania obiektowego i systemów wbudowanych.
Pełniłam też funkcję starosty grupy przez cały czas trwania studiów, co pomogło mi rozwinąć umiejętności jeszcze lepszego planowania i organizacji, a także brania odpowiedzialności za większą grupę. To przydaje się podczas pracy w zespole.
Jedna rada dla studentów WAT wchodzących na rynek pracy?
Przyswajanie materiału z zajęć na uczelni jest istotne i ta wiedza rzeczywiście przydaje się w późniejszej pracy w branży, ale nie powinno się zapominać także o nauce własnej.
Zainwestujcie też trochę czasu, aby założyć i uzupełnić profil na LinkedIn. Na pewno warto porządnie opisać swoje umiejętności zdobyte w trakcie studiów i dzięki aktywnościom ponadprogramowym oraz ustawić profesjonalne zdjęcie profilowe. W tym serwisie znajdziecie też ciekawe oferty pracy. Co więcej, to doskonałe miejsce, by zostać zauważonym przez rekruterów. Mnie rekruterka z Boeinga znalazła właśnie na LinkedIn i przez ten portal zaprosiła na pierwszą rozmowę rekrutacyjną.
Jeżeli zaczynacie szukać pierwszej pracy, to pamiętajcie, że warto od początku podchodzić do wszystkiego profesjonalnie. I się nie bać!
Dominika Naruszko
fot. Sebastian Jurek