Podchorążowie WAT stanowią realne wsparcie informatyczne dla służb mundurowych w Polsce. Zespół z Wydziału Cybernetyki WAT, w składzie: sierż. pchor. Jakub Grątkiewicz, sierż. pchor. Jakub Młodzianko, sierż. pchor. Tobiasz Waszkowiak i kpr. pchor. Jakub Walczak, przygotował innowacyjną aplikację ŻUBR, służącą do wsparcia procesu dowodzenia i zarządzania zasobami. Już teraz korzysta z niej Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe Podlasie. Ich innowacja znalazła też uznanie w oczach szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy wywiad z twórcami ŻUBRA, czyli #młodymiinnoWATorami. Zapraszamy!

Sebastian Jurek: Cześć, z większością z Was widzę się po raz pierwszy, ale z Jakubem znamy się już prawie dwa lata, od czasu jego pierwszego występu w #młodychinnoWATorach. Bardzo się cieszę, że do niego dołączyliście. Powiedzcie, jak do tego doszło?

Tobiasz Waszkowiak: Nam też bardzo miło dołączyć do tego grona, bardzo dziękujemy za taką możliwość i uznanie. Znamy się nie od dziś, ponieważ jesteśmy w jednym pododdziale.

Kuba Grątkiewicz: Dodam, że chociaż już wcześniej nasze drogi krzyżowały się w różnych projektach, to w tym składzie pracowaliśmy po raz pierwszy.

Kuba Walczak: To prawda, jak się ostatecznie okazało, zostaliśmy świetnie dobrani do zespołu przez płk. dr. inż. Rafała Kasprzyka. Wydaje mi się, że spłaciliśmy kredyt zaufania, jaki od niego otrzymaliśmy realizując tak ważne przedsięwzięcie.

SJ: To jak pracowało się w tym składzie?

Kuba Młodzianko: Bardzo dobrze, choć nie obyło się bez kilku kłótni, jak to przy tak dużych projektach bywa. Największą zaletą było to, że znaliśmy się już wcześniej.

Kuba G.: A ja tylko potwierdzę słowa kolegi, jesteśmy zgranym zespołem i bardzo fajnie się uzupełniamy. Dzięki czemu podział zadań był bardzo naturalny.

SJ: Podsumowałeś to jak lider. Łatwo domyślić się, że to Ty nim byłeś. To kwestia doświadczenia?

Kuba G.: Nie chciałbym się przechwalać, ale wydaje mi się, że tak. Wynikało to także z podziału, ja zajmowałem się backendem, czyli tzw. zapleczem serwerowym, który polega na przetwarzaniu danych i zarządzaniu ich bazami.

Tobiasz: My zajęliśmy się frontendem. Mówiąc najprościej tym, co widzi użytkownik, czyli stroną wizualną i funkcjonalną.

SJ: Wiemy już, jaki był podział ról. A czym właściwie jest Wasza aplikacja?

Kuba G.: Przede wszystkim tajemnicą!

Kuba M.: Niestety nie możemy powiedzieć o niej zbyt wiele, ponieważ są to tajne informacje. Ale mówiąc bardzo ogólnie to narzędzie wspomagające podejmowanie decyzji, które obrazuje, kataloguje i analizuje dane.

SJ: Brzmi poważnie, skoro to tajne dane, to może porozmawiajmy lepiej o tym, jak znaleźliście się w WZZ.

Kuba G.: Jak już wcześniej wspominaliśmy, do projektu wybrał nas płk dr inż. Rafał Kasprzyk. Rektor-Komendant WAT gen. bryg. prof. dr hab. inż. Przemysław Wachulak po kontakcie z dowódcą zgrupowania WZZ Podlasie, generałem brygady Rafałem Miernikiem powierzył realizację zadania Wydziałowi Cybernetyki. Pułkownik Kasprzyk przeprowadził początkowe rozeznanie i oddelegował nas do zmaterializowania projektu.

Tobiasz: Do samego końca prac płk Kasprzyk nas wspierał i dawał cenne rady. Dlatego wersja ostateczna okazała się sukcesem.

SJ: A co było istotne, jakie były najważniejsze założenia projektu?

Kuba M.: Dowódcy WZZ zależało, żeby interfejs był prosty i bardzo intuicyjny. Zaprojektowaliśmy go z myślą o tym, żeby wprowadzane dane były jakościowe i poprawne, dlatego zaimplementowaliśmy walidację danych, czyli system, który upewnia się, że dane są prawidłowe, kompletne i wartościowe – dzięki czemu program sam podpowiada, czy wszystko zostało dobrze wprowadzone.

SJ: A mieliście jakieś trudności?

Kuba W.: Oprócz kilku zgrzytów podczas tworzenia, jedynym znaczącym wyzwaniem było przystosowanie aplikacji do specyficznego środowiska działania, czyli jej konfiguracja. Nie zdradzając zbyt dużo, udało się wyjść z tego obronną ręką.

SJ: Same tajemnice, ale to zrozumiałe. A czy macie dalsze plany na rozwój programu?

Kuba G.: Aplikacja przygotowana przez nasz zespół to właściwie proof of concept, czyli demonstracja pomysłu, żeby sprawdzić, czy ta koncepcja ma większy potencjał, np. czy właśnie w tę stronę powinna pójść informatyzacja jednostek wojskowych.

SJ: A jak studia w WAT pomogły Wam w realizacji tego projektu?

Tobiasz: Razem z Kubą Grątkiewiczem kończymy już studia w trybie indywidualnym. W takich projektach przydaje się cała wiedza ze studiów. Czasami nawet najmniejszy detal może wiele zmienić w wyglądzie lub funkcjonowaniu końcowej wersji projektu i właśnie tych detali uczymy się podczas studiów i to one definiują nas, może to zabrzmi zuchwale, jako wysokiej klasy ekspertów w danej dziedzinie.

Kuba G.: Tobiasz bardzo dobrze to ujął. Absolwenci WAT są bardzo wysoko cenionymi inżynierami, dlatego, jeżeli ktoś zastanawia się, czy wybrać studiowanie informatyki w WAT, to my jesteśmy żywym przykładem, że naprawdę warto!

SJ: Bardzo dziękuję za poświęcony czas i jeszcze raz gratuluję sukcesu!

SJ: O komentarz poprosiłem także opiekuna zespołu zastępcę dziekana Wydziału Cybernetyki WAT, płk. dr. inż. Rafała Kasprzyka.

„Innowacyjne rozwiązania #młodychinnoWATorów zostały docenione przez dowódcę zgrupowania, generała brygady Rafała Miernika, który wyraził swoje uznanie, zapraszając podchorążych na ceremonię przekazania obowiązków dowódcy zgrupowania. Ponadto, osiągnięcia podchorążych zostały zaprezentowane przed szefem Sztabu Generalnego, generałem Wiesławem Kukułą, który osobiście podziękował im za ich zaangażowanie i wkład w bezpieczeństwo granicy” – podsumowuje opiekun #młodychinnoWATorów i kontynuuje – „Rozwiązanie opracowane przez podchorążych potwierdza wiedzę oraz umiejętności praktyczne, jakie zdobyli w procesie kształcenia w WAT. Jestem bardzo dumny z naszych wychowanków, którzy już wkrótce zasilą kadrę badawczo-dydaktyczną Wydziału Cybernetyki i Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni”.

 

O wyróżnieniu zespołu przez szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przeczytacie tutaj.

Sebastian Jurek
fot. Sebastian Jurek

Artykuł powstał w ramach cyklu #młodziinnoWATorzy, w którym prezentujemy projekty, prace naukowe i dyplomowe, nowoczesne rozwiązania ambitnych studentów Wojskowej Akademii Technicznej, dla których 100% to za mało.